Pamiętacie sympatycznego Blu z bajki „Rio”? Ostatni samiec ary modrej który przebywał setki kilometrów aby ocalić swój gatunek? No więc życie to nie bajka, a według najnowszych doniesień wraz ze śmiercią ostatniego samca, gatunek ten został właśnie oficjalnie uznany za wymarły na wolności.
Postęp cywilizacyjny (czy to odpowiedni określenie?), masowa wycinka lasów, polowania oraz inne, mocno inwazyjne gatunki – wszystko to wpłynęło na wyginięcie ary modrej.
Jak podają źródła, w niewoli ciągle przebywa od 60 do 80 sztuk tych pięknych brazylijskich papug, dzięki czemu teoretycznie możliwe jest odtworzenie gatunku. Wkrótce mają rozpocząć się prace nad przywróceniem ary modrej do życia w naturalnym środowisku.
Na liście opublikowanej przez BirdLife International, oprócz Spix’s Macaw, znalazło się siedem innych gatunków ptaków, z czego połowa żyła w Brazylii. Pierwszy raz skala wygnięcia na kontynecie przewyższa dane z wysp.
„Dziewięćdziesiąt procent wyginięć ptaków w ostatnich stuleciach dotyczyło gatunków na wyspach” – podkreśla Stuart Butchart, główny naukowiec BirdLife. „Jednak nasze wyniki potwierdzają, że na całym kontynencie rośnie fala wyginięć, spowodowana głównie utratą siedlisk i degradacją w wyniku niezrównoważonego rolnictwa i pozyskiwania drewna.”
Ogromny smuteczek.
