Jedne źródła podają że było to masło orzechowe, inne – że orzechowe ciastko. O czym mowa? O sarnich przysmakach!
Ostatniej zimy do pewnego sklepu w Fort Collins w Kolorado zawitała ciekawska sarna. Podchodziła do regałów, rozglądała się, szczególnie upatrując sobie stojak z okularami. Z lokalu wywabiona została przez pracownicę Lori Jones. Kobieta użyła do tego orzechowego łakocia.
Jakież było jej zdziwienie, gdy około 30 minut później sarna powróciła do sklepu ze swoją rodziną.
TAK! Przyprowadziła 3 inne sarny! No ale któż by się oparł orzechowym ciastkom. Magia świąt! I orzechowych ciastek.