Czasem myślę sobie, że gdyby nie nagłe wydarzenia z 01.06, to zabrałabym Go jeszcze do RPA i pokazała Afrykę. Afrykę z sawanną, ulubionymi antylopami i lwami, które godzinami mógł oglądać na wszelkich kanałach przyrodniczych. Tak samo jak podwodne życie oceanów i dzikie kadry z Alaski. Ale dobrze wiem że to ściema, najprawdopodobniej element żałoby, wyparcia …