Do Namibii wracam często. Do tej pory głównie wspomnieniami i zdjęciami, ale już wkrótce będę tym szczęśliwcem, który znów przekroczy namibijską granicę! [Trzymajcie kciuki za pozytywne rozpatrzenie naszych podań wizowych! Ale o tym w osobnym wpisie.]
Wyczekując listopada przeglądam zdjęcia z poprzedniej wyprawy. Tak bardzo nie mogę się doczekać powrotu na czerwone piaski pustyni.
Łapcie i Wy małą porcję namibijskich wspomnień. Tak było w październiku 2015. Co przyniesie listopad 2018?
Zajrzyjcie do galerii z kadrami prosto z Namibii 🙂